Ojciec Pio do Chorych

Szpitalne wspomnienie

Dziecię Jezus niech się uśmiechnie do ciebie
i niech ci doda siły,
aby dobrze przeżywać cierpienie.
św. o. Pio

Niedawno było mi dane budzić się do nowego życia na łóżku szpitalnym. Piszę, że do nowego, ponieważ otwarcie po raz kolejny oczu sprawiło, że zobaczyłam coś nowego. Co takiego?
Z łóżka szpitalnego widziałam na stoliku obrazek przedstawiający Boże Narodzenie, widziałam też inne łóżka i ludzi - ludzi śpiących, wzdychających, uśmiechających się, mówiących, chodzących.... I nic w tym niezwykłego, ktoś by pewnie powiedział. A jednak Boże Narodzenie nie zostało tylko na obrazku. Dokonało się w każdej z tamtych chwil. To na tym łóżku odkryłam, że Boże Narodzenie jest w spojrzeniu, drżącej powiece, pooranym czole, we wzdychaniu, uśmiechu, we łzie i w oddechu. Czy zawsze?
Drogi bracie i siostro, Bóg narodzi się wtedy, gdy spojrzysz z miłością, uśmiechniesz się z miłością, westchniesz z miłością...

Krystyna, grudzień 2007 r.